Strony

czwartek, 4 sierpnia 2011

Pechowa "Szcześciara"

"Szczęściara", dramat, Kanada, 2001 r.
w reżyserii Johna Fawcetta
oryg. "Lucky Girl" 

Ten film „spadł” na mnie zupełnie niespodziewanie i zostawił po sobie niezatarte wrażenia. Muszę przyznać, że sposobem skakania po wszystkich, możliwych kanałach wpadam czasami na świetne kino. Nie znałam tytułu, nie wiedziałam co właściwie oglądam i co najważniejsze czy  w ogóle warto. Ale było warto!

 Dzięki „Szczęściarze” powiedzenie jestem twoim dłużnikiem przybiera całkiem nowego znaczenia. A to wszystko dlatego, że owy film porusza problem hazardu. Sam tytuł  jest  jedynie gorzką ironią. 

Katlin* jest typową nastolatką – przykładną córką, uczennicą czy koleżanką. Ma ciekawe hobby – obstawia amatorskie (oczywiście nielegalne) zakłady sportowe w swojej szkole. A ponieważ dobrze jej idzie, a Katlin to dziewczyna rezolutna i pewna siebie to sama zaczyna przyjmować zakłady od swoich kolegów. Jednak jak to mówią fortuna kołem się toczy i szczęście odwraca się od Katlin. Dziewczyna  popada w długi, a jej koledzy są bezlitośni co do ich egzekwowania – „nie ma zmiłuj się”. Katlin nie ogranicza się już do zakładów bukmacherskich – automaty, karty, ruletka stają się jej sposobem na przetrwanie. Jednak nic nie idzie po jej myśli i zupełnie traci kontrole.

Co robi dziewczyna, która popada w coraz to większe tarapaty ze stosem długów do spłacenia?
a)      załamie się i przepłacze całą noc;
b)      powie o swoich problemach rodzicom;
c)      zaciąga coraz to nowe długi żeby spłacić stare.

Decyzje Katlin nieraz są nieodpowiedzialne, nierozsądne czy po prostu głupie. Katlin przyjdzie słono zapłacić za swoją lekkomyślność i naiwność. Coś co zaczęło się jako zwykła zabawa będzie miało swoje poważne konsekwencje.

Film „Szczęściara” jest świetnym stadium psychologicznym hazardzisty – jak zaczyna i jak kończy – oraz wglądem  w  niebezpieczny, hazardowy światek.

Moja ocena: 8/10


*W role Katlin wcieliła się Elisha Cuthbert, znana szerszej publiczności miedzy innymi z serialu „24 godziny”. Elisha swoją rolą udowodniła, że jest nie tylko piękną, ale także bardzo zdolną aktorką. 

2 komentarze:

Wszystkie uwagi, spostrzeżenia, sugestie czy rekomendacje są mile widziane. Wszystkie zawsze czytam, choć nie zawsze odpisuje. Jeśli komuś faktycznie zależy na kontakcie ze mną to najlepszym sposobem będzie droga mailowa.