wtorek, 13 grudnia 2011

"Foxfire" Joyce Carol Oates

 
"Foxfire.Confessions of a girl gang", 320 stron, 1994 r.
Wydanie polskie: brak.

FoxFire – wyznania dziewczyny z gangu”.  Kobiety, które nienawidzą mężczyzn. Nie z  wyboru, ale z powodu. Działania gangu będą wymierzone w mężczyzn – mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet. Nawiązanie do książki Stiega Larssona wcale nie jest bezcelowe i bezpodstawne. Choć Mikeal Blomkvist w tej wersji nie występuje (i dobrze), to Lisabeth Salander owszem. W innym wcieleniu, w innym czasie i miejscu. Legs Sadovsky, główna bohaterka „Foxfire” przywiodła mi właśnie na myśl inną postać o tych samych inicjałach.

„Foxfire” to gang założony przez grupę nastolatek w Hammond w stanie Nowy Jork w latach 50. Dziewczyny są wyrzutkami społecznym, pochodzącymi z rozbitych rodzin – gang ma zastąpić im rodzinę i dom. Łączy je jeszcze jedno chcą: skarcić mężczyzn, którzy wykorzystują swoją siłę oraz przywileje przeciw słabszym i biedniejszym. Bo one same nie raz padły ofiarą wykorzystywania czy poniżenia ze strony mężczyzn. Na czele gangu stoi charyzmatyczna postać Legs Sadovsky – to ona będzie głównym prowodyrem i pomysłodawcą akcji. Jak się później okaże Legs to osoba tam samo empatyczna jak niebezpieczna, nieobliczalna czy szalona.

Czy gang założony przez grupkę młodych dziewczyn może w ogóle mieć jakąś siłę przebicia w święcie zdominowanym przez mężczyzn? Otóż okazuje się, że może. Dziewczęta wcale nie są sentymentalne czy delikatne, a z czasem stają się coraz bardziej radykalne i brutalne. Te szalone dni, kiedy Foxfire budził respekt i postrach wśród krnąbrnych mieszkańców Hammond: „Niektórzy faceci nas nienawidzili nie ze względu na gangsterskie porachunki, ale ze względów osobistych, którzy chcieli widzieć nas martwe i dawali nam to do zrozumienia”. Wkrótce Foxfire zaczyna zachowywać się jak rozpędzony pociąg, który coraz bardziej przyspiesza by w ostateczności - zamiast się zatrzymać - wykoleja się.

Podoba mi się idea tej książki. Podoba mi się wykreowanie postaci kobiecych, szczególnie Legs. W świecie gangów nie ma miejscu na strach, niepewności, uczucia czy sentymenty. Nasze bohaterki same biorą życie w swoje ręce, same wymierzają sprawiedliwość –  nie należą do kategorii  ofiar, które użalają się nad swoim losem. Każda kobieta powinna przez chwile poczuć w sobie taką siłę oraz pewność siebie jaką miała właśnie Legs, by nie dać sobie w kasze dmuchać. Jednak i one nie są bez skazy, popełniają błędy i ponoszą za nie konsekwencje. Wkrótce przekonują się także, że balansowanie na granicy dobra i zła bywa zgubne. One nie wychodzą z opresji bez szwanku jak Lisabeth Salander – przyjdzie im natomiast zapłacić wysoką cenę za swoją nieroztropność i złudne poczucie władzy.

Można powiedzieć, że dzięki książce "Foxfire" wypłynęłam na nieznane wody. Jedynym punktem zaczepienia była dla mnie autorka J.C. Oates, bo wiedziałam, że  w a r t o. Tym razem Oates swoją emocjonalną prozą łamie konwenanse i stereotypy - jest przy tym niezwykle wrażliwa na problemy jednostki jak i społeczne. Jak to dobrze, że istnieją jeszcze tacy pisarze! Mam dług wdzięczności u pani Oates za to, że pokazała mi całą paletę emocji, miejsc i ludzi o których zwyczajnie nie miałam pojęcia.

Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie uwagi, spostrzeżenia, sugestie czy rekomendacje są mile widziane. Wszystkie zawsze czytam, choć nie zawsze odpisuje. Jeśli komuś faktycznie zależy na kontakcie ze mną to najlepszym sposobem będzie droga mailowa.

podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...