"Bracia Sisters” to ciemna strona Dzikiego
Zachodu zdominowanego przez czarne charaktery oraz czarny humor. Jednocześnie
powieść ma tą niezwykłą właściwość, że wywołuje skrajne odczucia u czytelnika.
Jeszcze chwilę temu śmiałeś się z bohaterów, a teraz jakiś brutalny epizod z
ich udziałem wprawia cię w konsternacje. Czego zatem możemy spodziewać się po "Braciach Sisters”? Wszystkiego.
Z braćmi Sisters nie ma żartów. Lepiej nie
wchodzić im w drogę, bo Eli i Charlie z zabijania uczynili swoją profesję. Na
dźwięk ich nazwiska kobiety niemal mdleją, a mężczyźni tracą rezon oraz ochotę
do zaczepki. Powodzi im się nieźle, bo są całkiem dobrzy w tym co robią. Tym
razem obrotni bracia otrzymują zlecenie od Komandora, który domaga się śmierci rzekomego złodzieja. Bez wahania i zadawania
zbędnych pytań Charlie wraz z Elim wyruszają do Kalifornii by wykonać wyrok
śmierci na nieszczęśniku.
W czasie tej podróży przez drogę głównych
bohaterów przewinie się cała galeria barwnych postaci oraz dziwnych zdarzeń,
których nie powstydziłby się żaden szanowany twórca spaghetti westernów. "Przeżyliśmy
z Charliem wiele przygód i widzieliśmy rzeczy, których większość ludzi nigdy
nie zobaczy". To wszystko opowie nam w rozbrajającym stylu młodszy z braci,
Eli. To właśnie jego narracja, refleksje oraz sposób postrzegania świata czynią
tę powieść unikalną. W konsekwencji łatwo jest polubić tę dwójkę, a także
wybaczyć im ich karygodne zachowania tudzież moralne potknięcia.
"Bracia Sisters” wymykają się sztywnym schematom.
Mamy tu elementy westernu, komedii, dramatu i noir. Z jednej strony
powieść deWitta jest zbyt poważna i krwawa by nazwać ją komedią. Z kolei
nadużyciem byłoby uznać ją za typowy dramat ze względu na wisielczy humor,
absurd czy też pełna wyczucia opowieść Elegio. Trzeba za to przyznać, że w
powietrzu unosi się klimat Dzikiego Zachodu połowy XIX wieku. Niemniej jednak nie
uświadczymy tu spektakularnych pogoni tudzież pojedynków – bracia Sisters nie
mają naturalnych wrogów w postaci szeryfa czy innego prawego obywatela. W tym
miejscu kończy się western a zaczyna noir.
Choć momentami trudno traktować tę książkę
poważnie to wnioski z niej płynące wcale nie nastrajają optymistyczne. Patrick
deWitt na swój własny oryginalny sposób rozprawia się z mitem Dzikiego Zachodu
ogarniętego gorączką złota. Mało kto tu wygrywa, a większość doświadcza
sromotnej klęski oraz bolesnego upadku. A nad tym wszystkim unosi się żądza
krwi i pieniądza.
Dopracowana w każdym szczególe,
tragikomiczna powieść "Bracia Sisters” rzuci na kolana nie tylko wielbicieli
westernów, ale także wszystkich pasjonatów dobrej literatury. Na potwierdzenie
tych słów wystarczy wspomnieć, że książka dostała się do ścisłej czołówki
nominowanych do The Man Booker Prize w 2011 roku. Na potrzeby powieści stworzono
również bardzo charakterystyczną okładkę obok której nie sposób przejść
obojętnie. Zdecydowanie stanowi ona przedsmak
tego co kryje się w środku.
Recenzja dla serwisu lubimyczytac.pl
Moja ocena: 5/6
"Bracia Sisters”,
wyd. Czarne, 330 stron, 2013 r.
oryg. "The Sisters brothers"
Zaintrygowała mnie ta książka, ale ponieważ nie znam autora to troszkę obawiałam się kupić ją w ciemno. Po Twojej recenzji stwierdzam, że jednak intuicja mnie nie myliła i mogłam "Braci Sisters" jednak kupić ;)
OdpowiedzUsuńO! Dawno nie czytałem czegoś w klimatach Dzikiego Zachodu. Westerny lubię, ale te filmowe, bo książkowych to nie znam zbyt wiele. Do tego jeszcze elementy noir - brzmi naprawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNa okładce są porównania do "Butch Cassidy and Sundance Kid", do westernów w stylu braci Coen; a jeśli chodzi o autorów książek to mamy porównanie z Cormac McCarthy.
UsuńMam mega smaka na tę książkę. Już ją nawet w bibliotece zamówiłam, ale niestety muszę odczekać swoje w kolejce, czyli 2-3 miesiące:/ Chyba nigdy nie czytałam czegoś takiego, więc myślę, że to będzie ciekawe literackie doznanie.
OdpowiedzUsuńrewelacja powieść :) również bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńOgromnie jestem ciekawa tej książki, z każdą kolejną recenzją coraz bardziej. Tym bardziej, że mam w planach nadrobienie westernów filmowych i lektura tej książki mogłaby mi się w te plany ładnie wpasować.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Twoja recenzja skłania do poznania tej historii:)
OdpowiedzUsuń