niedziela, 17 kwietnia 2011

"Marilyn Monroe. Biografia" Donald Spoto

Od prawie 50 lat Marilyn Monroe jest żyłą złota – podobnie rzecz się miała również za życia aktorki. Wydaje się, że każdy kto miał jakikolwiek kontakt z Marilyn, napisał o tym książkę. Książki te liczone w setkach z coraz to nowszymi sensacjami na jej temat stały się doskonałym biznesem. Ich autorzy znaleźli się w dogodnej pozycji, bo aktorka nie może zaprzeczyć ich domysłom. Dlatego też tak trudno jest znaleźć dobrą i wiarygodną biografie Monroe, która odcinała się od wszelkich teorii spiskowych i sensacji. Ale na szczęście taka biografia istnieje i uznawana jako sprawdzone źródło informacji o życiu i śmierci gwiazdy – mowa oczywiście o biografii Marilyn Monroe pióra Donalda Spoto.

Opisanie życia jednej z największych ikon srebrnego ekranu musiało być nie lada wyzwaniem. Z pewnością Donald Spoto sprostał temu zadaniu. Autor zasięgał informacji z różnych źródeł – w konsekwencji książka ma imponujący 40-stronicowy spis przypisów. Dokładność i wiarygodność przyświecały napisaniu tej książki – być może jako swoista odpowiedź na stek bzdur i plotek jakie krążą na temat Marilyn Monroe. Wydaje się także, że Spoto starał się być jak najbardziej obiektywny, ale i tak daje się wyczuć sympatie autora do opisywanej bohaterki. Czasami Spoto był wręcz adwokatem aktorki, ale trudno nie lubić i nie bronić Marilyn, tym bardziej po tym co o niej nie napisano …
 

Norma Jeane, 1949
fot. Andre de Dienes
Tyle o autorze, teraz kolej na gwoźdź programu czyli Marilyn Monroe. Nie trzeba jej nikomu przedstawiać, wszyscy wiedzą wszystko na jej temat (jak każdemu się wydaje). Ja też myślałam, że wiem i to całkiem sporo, dopóki nie zagłębiłam się w lekturę.

Ile Normy Jeane Mortenson było w Marilyn Monroe? Była manipulantką czy ofiarą ? Alkoholiczką czy wręcz lekomanka ? Wiecznie zagubionym dzieckiem czy świadomą swojego seksapilu kobietą? Głupią blondynką czy może inteligentną i bystrą aktorką ?

Myślę, że choć nie ma jednoznacznej odpowiedzi na te pytania, to Donald Spoto podchodzi do tych tematów najbardziej obiektywnie. Prawdziwy, intymny portret Marilyn znacznie różni się od powszechnych wyobrażeń na jej temat.


Nie jedna i nie dwie twarze tej sławnej aktorki zostały przedstawione w biografii, przedstawiono także motywy jej działań czy decyzji. Marilyn w głębi duszy na zawsze pozostała zranionym, opuszczonym dzieckiem i to niestety wpłynęło na jej dalsze losy. Poza tym Donald Spoto nakreślił skomplikowaną machinę filmowych wytwórni Hollywood lat 50. Historia Marilyn Monroe to także historia wielu ludzi, których życie splotło się z życiem Marilyn, którzy mieli na nią wpływ i którzy umiejętnie potrafili ją wykorzystywać. W kwestii tajemniczej/tragicznej śmierci Marilyn, nie znajdziemy tu żadnych rewelacji – teorie spiskowe i udział rodziny Kennedy możemy włożyć między bajki. Cóż, niepotrzebne są teorie wyssane z palca, aby uznać Marilyn Monroe za postać tragiczną.

Książka Donalda Spoto to wierny zapis wydarzeń z życia gwiazdy – to także podstawowa pozycja jej dotyczącą. Nie było łatwo stworzyć biografie jednej z najbardziej fascynujących legend kina, ale trud się opłacił. Książka Donalda Spoto cieszy się uznaniem i renomą wśród wielbicieli MM. Te właśnie liczne rekomendacje skłoniły mnie to wybrania tej pozycji. Choć czytanie zajęło mi prawie 2 miesiące ( a szukanie jej pół roku), stwierdzam, że jak najbardziej było warto. Ta książka to prawdziwy unikat oraz perełka wśród przekłamanych i dalekich od prawdy rzekomych biografii Marilyn Monroe.

Na koniec trafne zdanie Donalda Spoto na temat konsekwencji podawania niesprawdzonych pogłosek w książkach ( i nie tylko) na temat Monroe:
"Koszty obejmują także utratę ideałów, utratę wiary w ludzi, pogardliwe lekceważenie  dobrego imienia  uczciwych osób i całkowitą  obojętność wobec dociekania prawdy".
Niewątpliwie dobre imię Marilyn Monroe jak Johna F. Kennedy'ego, jego brata Roberta Kennedy'ego na tym procederze ucierpiało najbardziej.


Przekłamane biografie gwiazdy według Donalda Spoto to:
* książki Roberta Slatzera, który bezpodstawnie podaje się za męża MM;
*"Marilyn"  Normana Millera (1973);
*"Bogini. Tajemnice życia i śmierci Marilyn Monroe" Anthony'ego Summers (1985);
*"Marilyn: The Last Take" P.H. Brown;
*"Marilyn Monroe: Morderstwo zatuszowane"  Milo Sperigli.

_____________________________________________________
"Marilyn Monroe. Biografia", wyd. Prima, 622 stron, 1997 r. 
oryg. "Marilyn Monroe. The biography"

5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja. Chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha! Niech tylko znajdę tą książkę w którejś z trzech bibliotek w moim mieście, a na pewno ją przeczytam! Dzięki, że mnie na nią nakierowałaś, szukałam jakiejś sensownej biografii Marilyn :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W zupełności się zgadzam z opinią o książce.Właśnie skończyłam lekturę.Wciaga i czyta się jednym tchem.Jedyna obiektywna prawda o Marilyn.Reszta biografii to kłamliwy chłam,a autorzy to hieny żerujące na śmierci aktorki w celu "dorobienia się" majątku.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że teraz jest tak trudno dostępna. Koniecznie będę musiała ją znaleźć. Na allegro ceny sięgają 200 złotych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona była skomplikowana.napewno trudne dzieciństwo eywarło jakus wpływ na jej losy ale ona wiedziała cobrobi nie była pewna swego talentu wiec wybrała nsk£atwiejsza droge.mimo wszydtko bardzo chciała byc dobra wiec szlufowała swój warsztat aktorski .chciała byc szanowana aktorka ale trudno zmienic jej było wizerunek głupiej blondynki bo sama taka z siebie robiła.wydaje mi sie że duż udawała przed znajomymi żeby nue bralu ja za tanią zdzire i manipulowala nimi.lubiła byc mm .ale miała i wyrzuty sumienia z tego powodu.nie radziła sobie z tym wszystkim.jeszcze do rego uzależnienie od leków i choroba psychiczna.za bardzo chcia£a byc sławna żeby zmienic swoje zachowanie,może z czasem sypiajac z innymi ktos w koncu dał by jej to czego chciała role dramatyczna .ale czy miżliwe jest udawac głupia sexowna blondynke dla publiki a jrdnoczesnie byc traktowanym jak profesjonalna aktorka dramatyczna .chtba nie do pogodzenia.wybrała zła droge w kierunku sławy.lepiej jakby została w modelingu może wtedy by tak nie skonczyła

      Usuń

Wszystkie uwagi, spostrzeżenia, sugestie czy rekomendacje są mile widziane. Wszystkie zawsze czytam, choć nie zawsze odpisuje. Jeśli komuś faktycznie zależy na kontakcie ze mną to najlepszym sposobem będzie droga mailowa.

podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...