Hollywood znane jest zarówno z dramatycznych scenariuszy jak i jeszcze dramatyczniejszych prawdziwych historii. Do jednego z najbardziej osobliwych przypadków (lub raczej wypadków) w dziejach Hollywood doszło gdy Fabryka Snów dopiero na dobre się rozkręcała, a jej bohaterką była niejaka Peg Entwistle. W Ameryce krążą o jej temat legendy; tymczasem w Polsce mało kto w ogóle o niej słyszał. Faktycznie nie zasłynęła swoimi kreacjami aktorskimi, ale mimowolnie znalazła inny sposób by zapisać się w historii Hollywood.
Za życia Peg Entwistle nigdy nie doczekała się takiego rozgłosu jak śmierci kiedy to od razu znalazła się na czołówkach gazet. Entwistle z pochodzenia Angielka wyemigrowała do Stanów jako dziecko. Życie nie rozpieszczało ją od najmłodszych lat. Wcześnie straciła matkę, a wieku 14 lat także ojca, który zmarł w wypadku, śmiertelnie potrącony przez samochód. Wówczas Peg wraz z rodzeństwem znalazła się pod opieką krewnych.
Pomimo tych smutnych okoliczności Peg nie zamierzała porzucić swoich marzeń o aktorstwie. Wsparcie i pomoc otrzymała od wuja, który miał znajomości na Broadwayu. Wkrótce mimo młodego wieku Entwistle została obsadzona kolejno w 8 sztukach na Broadwayu. Choć nie odniosła wielkiego sukcesu to na pewno była dobrze zapowiadającą się aktorką z ciekawym doświadczeniem scenicznym. Na początku lat. 30 postanowiła spróbować szczęścia na Zachodnim Wybrzeżu.
W Hollywood czekało jednak na Peg gorzkie rozczarowanie. Pomimo licznych przesłuchań wystąpiła tylko w jednym filmie pt. "13 kobiet". Angaż w tej produkcji zapewniła sobie po udanym występie w sztuce "The mad hopes", gdzie pojawiła się u boku Humphreya Bogarta. Na tym propozycje się skończyły, a Entwistle powoli zaczynała tracić nadzieję, wiarę w siebie i swoje możliwości.
Peg Entwistle (1908-1932) |
Pomimo tych smutnych okoliczności Peg nie zamierzała porzucić swoich marzeń o aktorstwie. Wsparcie i pomoc otrzymała od wuja, który miał znajomości na Broadwayu. Wkrótce mimo młodego wieku Entwistle została obsadzona kolejno w 8 sztukach na Broadwayu. Choć nie odniosła wielkiego sukcesu to na pewno była dobrze zapowiadającą się aktorką z ciekawym doświadczeniem scenicznym. Na początku lat. 30 postanowiła spróbować szczęścia na Zachodnim Wybrzeżu.
W Hollywood czekało jednak na Peg gorzkie rozczarowanie. Pomimo licznych przesłuchań wystąpiła tylko w jednym filmie pt. "13 kobiet". Angaż w tej produkcji zapewniła sobie po udanym występie w sztuce "The mad hopes", gdzie pojawiła się u boku Humphreya Bogarta. Na tym propozycje się skończyły, a Entwistle powoli zaczynała tracić nadzieję, wiarę w siebie i swoje możliwości.
Kompletnie
spłukana nie mogła pozwolić sobie nawet na bilet powrotny do Nowego Jorku. W
swoim mienianiu musiała widzieć sytuację w której się znalazła jako patową i
beznadziejną. Na niewiele zdał się fakt, że jej pobyt w Hollywood był krótki i w dodatku przypadający na czasy kryzysu gospodarczego.
16 września 1932
roku Peg Entwistle wyszła z domu pod pretekstem zakupów w pobliskim sklepie. Zamiast
tego udała się na wzgórza okalające Hollywood, dokładnie tam gdzie nad miastem
roztacza się słynny napis, wówczas jeszcze brzmiący HOLLYWOODLAND. Co robiła tam
Peg? Na pewno nie podziwiała widoki. Dziewczyna znalazła swój własny sposób na
pożegnanie się z Hollywood … i z życiem. Śmiało wspięła się na szczyt 15 –
metrowej litery H i skoczyła w dół.
Następnego dnia
jej ciało, torebkę z listem pożegnalnym znalazł u stóp wzgórza przypadkowy
przechodzeń, po czym zawiadomił policję o swoim odkryciu. Policja nie mogąc
zidentyfikować ofiary przekazała rysopis oraz treść listu do prasy. Wujek
dziewczyny szybko skojarzył fakty i rozpoznał swoją krewną, która przepadła bez
wieści kilka dni wcześniej.
Peg Entwistle w
ostatnim liście napisała: „Boję się.
Jestem tchórzem. Przepraszam za wszystko. Powinnam była zrobić to znacznie wcześniej, oszczędziłabym
sobie wiele bólu. P.E.”. Miała 24 lata.
Mówi się, że
kilka dni później na jej adres przyszedł list z wiadomością, że otrzymała rolę
w sztuce. Podobno miało zagrać samobójczynię. Ironia losu... Nawet jeśli ten ostatni akcent tej historii nie jest już prawdą to i tak pokazuje jak blisko była Peg by zaistnieć
w show-biznesie. Wystarczyło trochę cierpliwości … Choć wydaje się, że niepowodzenie w
Hollywood mogła być kroplą, która przelała czarę goryczy. Niemniej jednak po
dziś dzień Peg Entwistle uosabia mroczną i tragiczną stronę Fabryki Snów. A jej historia brzmi jak przestroga.
Goodbye Hollywood hills forever... |
Smutna historia.
OdpowiedzUsuńNie słyszałem o niej, więc fajnie że wspominasz tę nieznaną w Polsce historię. Film "Trzynaście kobiet" był pokazywany kilkakrotnie na TCM, oglądałem go, ale jedyną znaną osobą w obsadzie była dla mnie Myrna Loy. Jak będę oglądał ponownie to zwrócę uwagę także i na Peg.
OdpowiedzUsuńMam TCM, ale tego filmu nie widziałam [nawet w ramówce]. Widzialam ten fragment gdzie gra Peg; podobno wiekszosc scen z jej udzialem wycieto. Ale premiera miala miejsce dopiero po jej smierci.
Usuń