fot. Sam Shaw, 1957 |
Marilyn Monroe czytelniczką?
Ok, nazwisko Monroe powszechnie kojarzy się z aktorką, seksbombą.
Czytelnikom brukowców będzie kojarzyć się a) z rzekomym romansem Monroe-Kennedy; b) z alkoholiczką tudzież lekomanką albo lepiej narkomanką.
Czytelnikom brukowców będzie kojarzyć się a) z rzekomym romansem Monroe-Kennedy; b) z alkoholiczką tudzież lekomanką albo lepiej narkomanką.
Niektórym o zamiłowaniu do historii (lub polityki) na dźwięk nazwiska Monroe stanie przed oczami nie olśniewająca blondynka, ale sam prezydent Stanów Zjednoczonych - James Monroe z pierwszej połowy XIX wieku.
Dla wielu ostatnim skojarzeniem na temat Marilyn będzie jakikolwiek związek jej osoby z literaturą. Brzmi niemal jak sensacja, albo kiepski żart. W każdym razie zasadniczo przeczy to powszechnemu wyobrażeniu o MM wykreowanej na głupią blondynkę.
Dla wielu ostatnim skojarzeniem na temat Marilyn będzie jakikolwiek związek jej osoby z literaturą. Brzmi niemal jak sensacja, albo kiepski żart. W każdym razie zasadniczo przeczy to powszechnemu wyobrażeniu o MM wykreowanej na głupią blondynkę.