"Po zmroku, kochanie" 1990

"Po zmroku, kochanie", dramat, kryminał; USA, 1990 r.
reż. James Foley

oryg."After dark, my sweet"

Jest coś tajemniczego i hipnotyzującego w amerykańskich, prowincjonalnych krajobrazach oraz miastach oddalonych od wielkich aglomeracji. Pod prażącym, południowym słońcem czas płynie powoli i leniwie; wydaje się, że niewiele ma prawo się tu zdarzyć. Jest także coś fascynującego, a zarazem niepokojącego w okaleczonych psychicznie bohaterach. Te dwa elementy tworzą fundament pod obraz neo-noir nakręcony przez Jamesa Foley'a. Gęsta, duszna atmosfera kładzie się cieniem na losy głównych postaci; nad ich głowy wkrótce naciągnie burza. 

Kevin "Kid" Collins to były pięściarz, który z powodu pewnego tragicznego zdarzenia w przeszłości trafił dla zakładu dla obłąkanych. Nie zabawił tam jednak długo, bo uciekł. Teraz swoje niepewne kroki kieruje ku wolności. Szuka schronienia, być może przyjaciół, z pewnością chciałby zacząć wszystko od nowa. W jednym z barów spotyka piękną i młodą wdowę Faye, która zapewnia mu dach na głową w zamian za prace. Wkrótce Kevin daje się wciągnąć w intrygę, mającą na celu porwanie dziecka z zamożnej rodziny. Do białej gorączki doprowadza Kevina fakt, że jego wspólnicy traktują go jak półgłówka, którego z łatwością da się zmanipulować. Tymczasem zamiast jak idiotę powinni traktować go jako potencjalne zagrożenie ... Jednak kiedy trzeba główny bohater ma głowę na karku i nie zamierza dać się oszukać.

Na pierwszy plan wysuwa się fantastyczna kreacja aktorska Jasona Patricka jako Kevina. Dopracowana, przekonująca jest ta postać. Nie wiadomo czy należy mu współczuć czy się go bać. Czasami sprawia wrażenie nieobliczalnego i niebezpiecznego, innym razem jest samotny lub zagubiony w sytuacji i rzeczywistości w jakiej się znalazł. Przytomne spojrzenie na świat miesza mu się z niekontrolowanymi wybuchami gniewu.

"Po zmroku, kochanie" to film pełen niedomówień oraz ukrytych znaczeń i intencji. Być może nie porywa wartką, wymyślną akcją, ale dzięki temu staje się dla widza prawdziwy i autentyczny. Wszystko to sprawia, że film "Po zmroku" to  interesujący przykład nowoczesnego kina noir.

Moja ocena: 8/10