piątek, 26 października 2012

Pisarze i artyści w roli głównej

Poniżej przedstawiam kilka tytułów poświęconych wybitnym ludziom pióra (a także kilku artystom). Stanowią oni niewyczerpane źródło dla filmografii. A tak na marginesie; jak pomyśle o tych wszystkich adaptacjach książek, filmach o pisarzach (zarówno autentycznych jak i tych stworzonych na potrzeby scenariuszy) to dochodzę do wniosku, że kino i literaturę łączy nierozerwalna więź. Albo inaczej: literatura jest starszą siostrą kina. W tym układzie nie ma faworyta; nie ośmieliłabym się wskazać lepszego czy gorszego ...

Ale wracając do tematu, wybrałam te filmy, które miałam okazje sprawdzić na sobie. Chciałam by podkreślały one artystyczne zacięcie bohatera. Choć często seanse miały miejsce już bardzo dawno to z reguły bardzo dobrze je pamiętam. Zawsze chciałam o nich napisać, więc zrobię to za jednym zamachem.

Osobny temat należy poświęcić filmom stworzonym na podstawie autobiograficznych książek takich jak  "Pod słońcem Toskanii" (Frances Mayes), "127 godzin" (Arona Rolstona), "Przerwana lekcja muzyki" (Susanny Kaysen), "Wszyscy twoi świeci" (Dito Montiela), "Biała Masajka" (Corinne Hoffmann) czy "Dziennik zakrapiany rumem" (Huntera Thompsona).  S t o p, bo jak się rozkręcę to nie skończę wymieniać. W każdym razie zwykle opowiadają one o jakimś doświadczeniu bądź wydarzeniu z życia bohatera, które to stanowiło później inspiracje do napisania książki na ten właśnie temat.


Biograficzne filmy fabularne. Pisarze oraz artyści w roli głównej. 
Kolejność przypadkowa.


 "Iris" (2001)
reż. Richard Eyre

O Iris Murdoch, angielskiej pisarce i poetce. W filmie w tę rolę wciela się Judi Dench. 

Iris Murdoch znana ze swojej inteligencji i literackiego talentu w wieku 75 lat słyszy przerażającą diagnozę - ma chorobę Alzheimera. To dla niej oraz jej męża prawdziwy cios. Iris z biegiem czasu coraz bardziej podupada na zdrowiu. Oparcie znajduje w swoim skromny mężu, który niezłomnie udawania swoją postawą drzemiącą w nim miłość i siłę. Niezwykle poruszające i emocjonalne kino.


"Capote" (2005)
reż. Bennett Miller

O Trumanie Capote, amerykańskim pisarzu i dziennikarzu.

Film o powstaniu ostatniej książki Trumana oraz jego upadku jako pisarza. Filmem zachwycałam się już i pisałam szerzej tutaj






"Bojaźń i drżenie" (2003)
oryg. "Stupeur et tremblements"
reż. Alain Corneau

 O Amelie Nothomb, belgijskiej pisarce.

Historia młodej Amelie, która dzielnie dążyła by zostać tłumaczem w firmie w Tokio. Amelie ze swoim perfekcyjnym japońskim i typową dla pisarza humanistyczną duszą nie może jednak przebić przez surowe zasady i skostniałe hierarchie panujące w japońskiej firmie. Choć Japonia jest jej drugim domem nikt nie traktuje jej tam na równi z innymi. Poważny temat w lekkim stylu, z błyskotliwą Amelie, która znosi naprawdę wiele upokorzeń w Kraju Kwitnącej Wiśni.


"Enid"  (2009)
reż. James Hawes

O Enid Blyton, angielskiej autorce książek dla dzieci. W tej roli zjawiskowa Helena Bonham-Carter.

Wcale nie trzeba być obeznanym z angielojęzyczną literaturą dla dzieci by uznać film za interesujący i bardzo dobry. Enid z racji "hurtowych" ilości książek, które tworzyła, spotykała się z zarzutami, że to nie ona jest ich autorką. Niemniej jednak pisarka była uwielbiana przez swoich małych czytelników, natomiast w życiu prywatnym była prawdziwą heterą potrafiącą uprzykrzyć życie swoim najbliższym. Bardzo kontrowersyjna  postać  z ciekawym życiorysem. 


 
"Marzyciel" (2004)
reż. Marc Forster
oryg. "Finding neverland"

O Jamesie Barrie - angielski pisarz, który zasłynął powieścią "Piotruś Pan". Kolejna dobra rola Johnny'ego Deppa.

Najkrócej rzecz ujmując to "Marzyciel" opowiada o genezie powstania słynnego "Piotrusia Pana". Ale żeby nie było tak oschle i oficjalnie, to także historia człowieka o bogatej wyobraźni i wielkiej wrażliwości, który ośmielił się marzyć. Marzyciel bowiem to nonkonformista. Jeśli przemawia do Ciebie idea tworzenia na przekór wszystkim, ale za to w zgodzie z  samym sobą to film jest jak najbardziej dla Ciebie. 




"Frida" (2002)
reż. Julie Taymor

O Fridzie Kahlo, słynnej meksykańskiej malarce.
W tej roli Salma Hayek.

Barwny, piękny i refleksyjny obraz o jednej z najważniejszych malarek współczesnych. Film okraszony pasją, pożądaniem, latynoskim temperamentem i ... cierpieniem. Po co mi stopy, skoro mam skrzydła, mówi w jednej ze scen główna bohaterka.  



"Sybil" (2007)
reż.  Joseph Sargent

O Shirley Ardell Mason (aka Sybil Dorsett, Sybilla), amerykańska malarka.

Niezwykła historia młodej dziewczyny przejawiającej zdolności plastyczne oraz zmagającą się z problemami z własną (jak okaże się bardzo złożoną) osobowością. O filmie pisałam szerszej tutaj.


                                                  

"By nie pełznąć na kolanach" (1974)
oryg. "Bound for glory"
reż. Hal Ashby

O Woodym Guthrie,amerykańskim muzyku folkowym.

Filmowa ekranizacja biografii znanego (przynajmniej w USA) muzyka folkowego Woody'ego Guthrie'a. W tle pogrążona w kryzysie gospodarczym Ameryka lat 30. Woody w poszukiwaniu lepszego życia oraz z nadzieją na karierę muzyczną rusza do Kalifornii. W czasie podróży, dozna wielu rozczarowań oraz zaobserwuje problemy społeczne i ekonomiczne wśród swoich rodaków. Te doświadczenia na zawsze w nim zostaną oraz będą miały wydźwięk w jego muzyce.


"Pianista" (2002)
oryg. "The pianist"
reż. Roman Polański

O Władysław Szpilman, tytułowy pianista.

Zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o filmy podejmujące tematykę II Wojny Światowej, a konkretniej powstania w getcie. To film, który koniecznie trzeba zobaczyć oczywiście nie tylko dlatego, że główny bohater przejawia zdolności artystyczne.








  

17 komentarzy:

  1. Bardzo mi się Godziny podobały, więc nadrób w tym temacie zaległości, bo jestem ciekawa jak Tobie się będzie podobał :) a jeszcze jak sięgnęłam po literaturę Virginii Woolf to już całkiem mój zachwyt trwa do dziś. Wielu z filmów, o których piszesz nie widziałam, z chęcią nadrobię te zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kino bez wpływu literatury pewnie by nie powstało :)
    "Iris" i "Enid" chętnie bym obejrzałam, a do "Capote'a" podchodziłam dwa razy i nie obejrzałam całości. Może za trzecim razem się uda.
    "Pianistę" widziałam w kinie, ale musiało minąć dużo czasu, bym w końcu doceniła ten film.
    "Godziny" Ci polecam. Naprawdę dobre kino. Książka też jest fascynująca. Nie znam dobrze twórczości Virginii Woolf, ale ten film rozbudził moją ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bojaźń i drżenie uwielbiam! Oglądałam i nie mogłam uwierzyć, jak ludzie potrafią niszczyć siebie nawzajem...

    OdpowiedzUsuń
  4. "Pianista" jest bardzo dobrym filmem, ale widziałem go już dawno i nie mam ochoty wracać. Z pozostałych filmów z powyższego zestawienia widziałem jeszcze "Iris", ale chyba nie w całości, zdaje się, że rolę tytułową grała tu nie tylko Judi Dench, ale i Kate Winslet. Obie aktorki świetne, ale co do filmu to mam mieszane odczucia. To wynika chyba raczej z tego, że za takimi filmami o artystach nie przepadam. Najlepszy film o pisarzu, jaki mi się w tej chwili przypomina to mocny thriller "Misery" wg powieści Stephena Kinga. Inny ciekawszy przykład to "Barton Fink" braci Coen. Ale to są filmy o postaciach fikcyjnych, a ty w swoim zestawieniu uwzględniłaś chyba wyłącznie biografie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisarze fikcyjni to szeroki temat na (ewentualny) osobny post. Widziałam sporo takich, ale znacznie gorzej je pamiętam. Wspomniane "Misery" też miałam okazje oglądać i rola tej "psychofanki" była niezła ( zdaje się, że uhonorowana Oscarem). Nie zapominajmy też o "Lśnieniu" i pamiętnym Jacku, niedoszłym pisarzu ;p

      Usuń
  5. "Iris" i "Enid" przede mną. Ja ciepło wspominam jeszcze "Miss Potter" oraz "Marzyciela" :) Bardzo lubię takie filmy, nie zawsze jest okazja przeczytać ciekawą biografię a film niejako przybliża nam artystę i jego dziełą :) O, no i "Zakochana Jane" - nieco przekłamana próba zekranizowania cząstki biografii Jane Austen ale mam do niej sentyment i zawsze mnie wzrusza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja akurat nie przepadam na filmami kostiumowymi :> aczkolwiek nieliczne wyjątki się znajdą ;p

      Usuń
  6. Ostatnio oglądałam Godziny i absolutnie mnie ten film zachwycił pod każdym względem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam tylko "Pianistę" i "Fridę" - piękne to filmy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam jedynie "Capote" i "Sybil", ale już sobie dodałam te filmy do zakładek, więc na pewno kiedyś obejrzę. Z ww. szczególnie podobały mi się dwa: "Enid" i "Frida", ten drugi muszę sobie jednak odświeżyć, bo oglądałam go z 7 lat temu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądałem Pianistę, jednak nie zachwycił mnie aż tak bardzo. Może dlatego, że widziałem go w szkole z moją śmieszną klasą. Nie mniej jednak nie ruszył mnie jakoś :( Z oceną "Enid", "Capote" i "Iris" zgadzam się w pełni. Ciekawe zestawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ,, Pianista'' jest imo obrazem średnim, nie wychodzącym ponad rutynową poprawnośc. Sam temat jest po prostu interesujący i nośny, od strony czysto filmowej ,,Pianista'' niczym specjalnym się nie wyróżnia. Bardzo lubię za to ,, Bound for Glory''Ashby'ego - potoczyście i spokojnie odmalowany portret artysty na tle epoki, z oscarowymi zdjęciami Haskella Wexlera.
    Ze starszych produkcji duże wrażenie zrobił na mnie ,, Henry & June'' Philipa Kauffmanna, rzecz o burzliwie inspirującym związku Henry Millera i Anais Nin, a z nowych - ,, La Vie Heroique''Joann Sfar ; nieszablonowa biografia Serge'a Gainsbourga.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bym koniecznie dodała "Anioł przy moim stole". Świetny film Jane Campion o nowozelandzkiej pisarce Janet Frame

    OdpowiedzUsuń
  12. no i drugi film o Capote - "Infamous" z Toby Jonesem w roli pisarza i Sandrą Bullock jako jego przyjaciółką. Wcale nie gorszy od tego Oscarowego.

    OdpowiedzUsuń
  13. dziękuje serdecznie za Wasze propozycje - na pewno wezmę je pod uwagę gdy będę zabierać się za oglądanie czegoś z powyższego gatunku

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się stwierdzenie, że literatura jest starszą siostrą kina. Sporo w nim prawdy. Podoba mi się również to zestawienie. Większość tych filmów mam już za sobą, ale chętnie dorzucę do nich chociażby opowieść o Amelie Nothomb.

    OdpowiedzUsuń
  15. Film Iris (dlaczego mi umknął?) koniecznie zobaczę:)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie uwagi, spostrzeżenia, sugestie czy rekomendacje są mile widziane. Wszystkie zawsze czytam, choć nie zawsze odpisuje. Jeśli komuś faktycznie zależy na kontakcie ze mną to najlepszym sposobem będzie droga mailowa.

podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...